Mogłoby się wydawać, że męski garnitur to jedna z najbardziej klasycznych i prostych co do kroju odzieży, która nie ma już przed nami żadnych tajemnic. Co ciekawe, wciąż większość mężczyzn i kobiet nie wie, że w skład marynarki garnituru wchodzi wiele drobnych, ale bardzo ważnych dla całego wyrazu elementów. Jednym z nich jest właśnie brustasza – podobno najbardziej tajemnicza część marynarki i zarazem jedno z tych pojęć, o którym nie wiemy albo nic, albo niewiele!

Brustasza – ciekawostki i pochodzenie słowa

Czym jest brustasza? W najprostszym i najszybszym tłumaczeniu, jest to niewielka kieszonka znajdująca się tuż obok klapy marynarki. Zgodnie z zasadami szycia niemal zawsze umieszczana jest po lewej stronie, na wysokości klatki piersiowej. W większości przypadków element ten jest otwarty i gotowy do wsunięcia do niego odpowiednio złożonej chusteczki, ale wielu krawców szyjących garnitury na zamówienie, dostarcza je również z zaszytą kieszonką, która trzeba odpruć samodzielnie. Ten sposób szycia sprawia, że kieszonka doskonale przylega do marynarki i tak długo, jak nie jest to potrzebne, nie należy jej odpruwać.

Samo słowo ma pochodzenie typowo niemieckie. W języku naszych zachodnich sąsiadów Brust oznacza klatkę piersiową (męską!), a Tashe – kieszeń. Zestawienie daje nam określenie BrustTasha czyli w swobodnej przeróbce na polski: brustasza. Nazwa ta jest ogólnie przyjętą i używaną na całym świecie, ale w różnych językach może mieć oczywiście różne formy i tłumaczenia.

Brustasza jest swojego rodzaju synonimem elegancji i klasyki. Nie znajdziemy jej w podstawowych marynarkach przeznaczonych do użytku codziennego, ale w tych, które szyte są na eleganckie, szczególne okazje – zawsze. Kieszonka służy wyłącznie do wsuwania w nią chusteczki i często mylona jest z miejscem na kwiaty czy bukieciki. Tych absolutnie się do niej nie wkłada! W tym punkcie warto wiedzieć i zapamiętać, że brustaszę wykorzystuję się na chusteczkę, a butonierkę na kwiaty. W wielu nowoczesnych garniturach odchodzi się już dzisiaj od umieszczania na nich butonierki, stąd też częste pomyłki mężczyzn, którzy nie wiedząc, gdzie włączyć bukiecik (brak butonierki), wsuwają go w kieszonkę, która wcale nie jest na to przeznaczona.

W fachowej nomenklaturze, chusteczkę wkładaną do kieszonki marynarki określa się mianem poszetki. Jest ona wykonana z naturalnej tkaniny (zapomnij o chusteczkach jednorazowych!) i składana na kilka różnych sposobów, które pozwalają na jej eleganckie i bezpretensjonalne umieszczenie w brustaszy.