Specyficzny ból mięśni, jaki pojawia się zwykle na następny dzień po zintensyfikowanych treningach, to coś, czego nikt z nas nie lubi. Jak się go skutecznie pozbyć? Co robić, by zakwasy minęły i nie rozkładały nam całego dnia na przysłowiowe łopatki? Sprawdźmy!
Metody na to jak pozbyć się zakwasów
Po latach badania zakwasów jako nieprzyjemnego efektu przetrenowania, wyróżnia się dziś kilka sposobów na to, jak zmniejszyć ból wywołany ćwiczeniami. Do najbardziej popularnych metod należą:
- Wzięcie zimnego prysznica i okłady, a najlepiej zastosowanie na przemian strumienia ciepłej i zimnej wody, co pozwoli zrelaksować mięśnie, zmniejszy ból i przyspieszy powrót do formy. Można również sięgnąć po żele chłodzące i wsmarować je w miejsca, które sprawiają największy ból
- Zastosowanie masażu – raczej delikatnego niż mocnego, koniecznie z udziałem olejków eterycznych. Można też wykorzystać do masażu żel rozgrzewający
- Sięgnięcie po specjalne leki i maści – tu nie chodzi o leki przeciwbólowe! Naukowcy podsuwają niesteroidowe leki przeciwzapalne, żele na zakwasy i maści z półki łagodzącej bóle mięśni
- Picie soku z wiśni – jego skuteczność udowodnili naukowcy z Uniwersytetu Stanu Vermont, a ich wnioski opublikowano w znanym czasopiśmie sportowym „British Journal od Sports Medicine”. Co ważne, sok z wiśni należy pić przed intensywnym treningiem, a nie już po pojawieniu się zakwasów. Skuteczność: wysoka, dając znacznie mniejsze natężenie zakwasowego bólu dzień po treningu. Oczywiście warto pić sok z wiśni również w czasie posiadania zakwasów, ale tu efektywność będzie mniejsza niż jeśli sięgniemy po niego wcześniej.
- Wybranie się do sauny – wysoka temperatura skutecznie rozluźni mięśnie spięte treningiem i przyspieszy ich powrót do normalnego stanu. Ważne: sauna zadziała dzień po, ale nie powinno się z niej korzystać zaraz po ćwiczeniach! Czas między: minimum kilkanaście godzin.
- Wzięcie gorącej kąpieli – ulga na chwilę, ale pomoże rozgrzać mięśnie i je zregenerować
Warto wiedzieć, że szukając metod na to, jak pozbyć się zakwasów, powinniśmy też unikać: picia piwa i innych alkoholi, zabijania klina klinem (nie ćwiczymy dzień po mocnym treningu!), oraz zażywania leków przeciwbólowych.
Domowe patenty: sok pomidorowy uzupełniający braki elektrolitów, ciepłe kompresy na bolące partie mięśni, herbata z odrobiną sody oczyszczonej oraz przyrządzenie sobie domowych napojów izotonicznych. W tym ostatnim przypadku może to być kombinacja wody, soku z cytryny, odrobiny miodu i szczypty soli – składniki te skutecznie zastąpią profesjonalne elektrolity i będą zapobiegać bólom kurczących się mięśni.