Filip Gurłacz to polski aktor filmowy i serialowy młodego pokolenia, który długo swoją przeszłość
wiązał z zupełnie innym zawodem i początkowo zaczął studia inżynierskie na Uniwersytecie
Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie, z których zrezygnował na rzecz Wydziału Sztuki Lalkarskiej
Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie, który ukończył w 2015 roku. Na taką
ścieżkę kariery namawiali go także jego rodzice, którzy sami zawodowo związani są z towarzystwem
artystycznym- matka filharmonią, ojciec aktorstwem. Jego debiutową rolą w 2014 roku była
drugoplanowa postać Górala w filmie Jana Komasy “Miasto 44”. Na dużym ekranie zagrał również w
ostatnim filmie Andrzeja Wajdy “Powidoki”. Do szerszej widowni dotarł jednak w dużej mierze dzięki
rolom w takich serialach jak znane większości M jak Miłość, Pierwsza Miłość a w szczególności roli w
serialu Zakochani po uszy, w którym grał brata głównej bohaterki- Asi. Jak wiadomo, to właśnie
udział w popularnych telenowelach, których kolejne sezony ciągną się latami jest głównie szansą na
popularność. Wielkie produkcje są oczywiście obiecujące i w szybkim tempie otwierają ścieżkę
kariery młodym artystom. Mimo wszystko to głównie seriale, dzięki którym widz przyzwyczaja się do
swojej ulubionej postaci a odgrywającego ją aktora na stałe z nią łączy pozwalają wryć się artystom w
pamięć szerokiej publiki. Jeśli aktor jest znany i lubiany w danym serialu, producenci chętnie sięgają
po niego przy innych produkcjach. Może się wydawać, że obsadzony w jednym z nich i kojarzony z
konkretną nie będzie zbyt rozchwytywany i wykorzystywany w innych telenowelach, by ,,nie mieszać
widzom w głowach”, lecz nic bardziej mylnego. To właśnie udział znanej i lubianej wcześniej osoby
często przekonuje widza do obejrzenia czegoś nowego.
Polski Bad Boy szklanego ekranu.
O produkcjach, o których warto, a wręcz należy wspomnieć w kontekście kariery aktorskiej Filipa
Gurłacza to także „Wataha”, „Stulecie Winnych” czy „Dzielnica Strachu”. Wszystkie je łączy wspólny
mianownik, czyli negatywna postać odgrywana przez aktora. W „Watasze” gra młodego Guaza, syna
lokalnego mafioza, w stuleciu Winnych Bon Vivanta, a w Dzielnicy Strachu wciela się w hrabiego.
Sam w jednym z wywiadów przyznaje nawet, że to właśnie propozycje takich ról otrzymuje
najczęściej i trzeba przyznać, pasuje do nich idealnie.
Filip Gurłacz nie ogranicza jednak swojej twórczości artystycznej wyłącznie do aktorstwa, ale również
udziela się muzycznie, biorąc udział między innymi w „Koncercie Piosenki Literackiej”, gdzie wystąpił
już dwukrotnie, a także znanym szerzej programie telewizyjnym „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” i w
trzynastej edycji zajął wysokie drugie miejsce.