Każdy z nas zna wiele sławnych osób. Nawet jeśli osobiście nie mieliśmy przyjemności ich poznać, to choć raz słyszeliśmy nazwisko, które zapisało się w naszych głowach ze względu na zasługi, ciężką pracę i konsekwencję. Jedną z takich osób jest właśnie Wojciech Szczęsny – piłkarz polskiego pochodzenia, który aktualnie gra w reprezentacji Polski, a także na pozycji bramkarza we włoskim klubie Juwentus F. C. Jak wyglądała kariera Wojciecha od pierwszych chwil i jakie sukcesy ten obiecujący zawodnik ma na koncie? Przekonajmy się! 

Wojciech Szczęsny – piłkarz ponad miarę 

W latach swojej młodości Wojciech Szczęsny uczęszczał do szkoły sportowej, w 2004 roku trafił do klubu Agrykola Warszawa, w którym początkowo grał na pozycji napastnika. Również w tym roku zdobył ze swoją drużyną tytuł wicemistrza Polski juniorów młodszych. W kolejnych latach można go było spotkać w klubie Legia Warszawa, gdzie trenował pod czujnym okiem Krzysztofa Downhania. 

W 2006 roku bramkarz trafił do juniorskich drużyn Arsenalu, zaledwie 2 lata później Szczęsny podpisał kontrakt i trafił do zespołu rezerw. Już od 2009 roku został oficjalnie dołączony do składu i grał z numerem 53. Przez kolejne lata Wojciech Szczęsny wypracował sobie własny, unikatowy styl gry, który na wszystkich zgromadzonych robił piorunujące wrażenie. W 2019 roku piłkarz został nominowany do nagrody Lwa Jaszyna, która jest przyznawania najlepszemu bramkarzowi na świecie przez France Footbal. W tym samym roku bramkach chciał oddać swój „numer jeden” włochowi – Buffon, jednak ten odmówił twierdząc, że jedynie Szczęsny jest tą osobą, która powinna zajmować tak ważne stanowisko. 

Pomiędzy 2020 a 2021 roku piłkarz nadal grał z numerem jeden wraz z drużyną Piemontu. 20 stycznia 2021 roku pokonał drużynę SSC Napoli 2:0 i zdobył – już drugi w jego grze – Superpuchar Włoch. Dzięki kilku rewelacyjnym akcjom Szczęsny został uznany za najlepszego zawodnika spotkania. Cztery dni później od pamiętnego meczu podczas spotkania z Bolonią Szczęsny stoczył prawdziwy pojedynek bramkarski z polskim zawodnikiem – Łukaszem Skorupskim. Podczas tego spotkania obaj panowie reprezentowali rewelacyjne style gry, jednak to własnie Szczęsnemu udało się doprowadzić klub – Juventus do 10 ligowego zwycięstwa w sezonie. To ostatnie spotkanie było 50 meczem Wojciecha Szczęsnego w barwach Juventusu, podczas którego nie stracił gola. 

Ten obiecujący piłkarz ma na swoim koncie całe mnóstwo sukcesów, a jego kariera zapowiada się niezwykle obiecująco. Zapewne jeszcze nie raz nas zaskoczy.