Spadkobierca modelu Boxster
Porsche Cayman to pojazd, którego istnienie stało się faktem dopiero po sukcesie modelu Boxster. Wszystko miało miejsce pod koniec lat 90, kiedy to światło dzienne ujrzał następca modelu 968. Mały i lekki, Boxster z miejsca okrzyknięty został następcą 911 – centralnie umieszczony silnik, podobny wygląd i niemal identyczne silniki. Czego brakowało klientom? Z pewnością największym brakiem był brak… dachu. Boxster występował jedynie z otwartym nadwoziem. Wszystko zmieniło się jednak w 2005 roku, kiedy producent ze Stuttgartu uroczyście odsłonił Caymana.
Szybki aligator – Porsche Cayman
Cayman idzie swoją drogą. To olbrzymia ulga i znak, że znalazł on swoje miejsce w konstelacji modeli Porsche. Pierwsza odsłona rodziny Caymana, Boxster 986, był bowiem niestety stylistyczną kopią Porsche 911, co nie mogło wiecznie być źródłem sukcesów. Na szczęście projektanci dostali mnóstwo wolnej ręki i wraz z każdą kolejną generacją coraz bardziej nadają indywidualnego sznytu. Charakterystyczne, trapezowate reflektory stanowią najważniejszy znak rozpoznawczy najmniejszego Porsche.
718 czy 982?
Porsche Cayman wprowadza sporo zamieszania związanego z… numeracją. Jest on ochrzczony numerem 718, jednak przechodzi on na każdą kolejną generację. Właściwym punktem odniesienia jest więc fabryczny kod – obecnie produkowany jest 718 Cayman, a jego fabryczna nomenklatura definiuje go jako 982.
4 cylindry w Porsche?
Jak można było tego się spodziewać, również Porsche ugięło się pod panującymi przepisami i w ruchu desperacji pozbawiło Caymana dwóch cylindrów. Od teraz w słabszych wersjach znajduje się więc czterocylindrowy silnik typu boxer. Technicznie Cayman upodobnił się więc do Subaru Imprezy / WRX czy Toyoty GT86. W najsłabszej wersji legitymuje się 250 KM mocy, jest więc niezwykle do nich podobny. Kto jeszcze kilka lat temu spodziewał się tego, że coraz bardziej restrykcyjne przepisy tak zawężą charakter samochodów, że Toyota będzie porównywana z Porsche! Niestety, wraz z utratą 2 cylindrów, Cayman bezpowrotnie utracił szlachetny charakter, co zgodnie podkreślają wszyscy recenzenci pojazdu. Dźwięk stał się bardzo pospolity, wręcz natarczywy, bardzo przypominając o tym, że stały za nim względy ekonomiczne. Na szczęście, ci sami recenzenci nie szczędzą pochwał dotyczących reakcji na gaz i osiągów.
Na szczęście, wciąż istnieje topowa specyfikacja, mogąca pochwalić się sześciocylindrowym silnikiem MDG, o 4 litrach pojemności i mocy nawet 500 koni mechanicznych. Taka konfiguracja bez problemu jest w stanie stanąć do pojedynku ze starszym i bardziej utytułowanym bratem, modelem 911. Dodatkowym atutem przemawiającym na korzyść Caymana, zwłaszcza w odniesieniu do zwykłych kierowców, jest silnik umieszczony centralnie. Znacznie poprawia to wyczucie auta i balans na zakrętach. Zawodowi kierowcy wyścigowi być może dadzą sobie radę ujarzmić 911, z silnikiem z tyłu, jednak nawet oni przyznają, że to Cayman daje większą frajdę. Cayman wyposażony jest w dwa rodzaje skrzyni biegów: słynny automat PDK, charakteryzujący się świetną kulturą pracy, jak i sześciobiegową przekładnie manualną. Ta druga opcja z pewnością zadowoli motoryzacyjnych purystów.
Najciekawszym zamieszaniem (porównywalnym jedynie z numerem 718 oraz równoległym numerem generacji) okazuje się…. liczba kabrioletów. Porsche oferuje bowiem jednocześnie Caymana Spyder, jak i… Boxstera, czyli de facto Caymana bez dachu. Okazuje się jednak, że różnica tkwi w subtelnej stylizacji. Spyder nawiązuje do słynnego Spydera z lat 50, zaś Boxster to klasyczny kabriolet.