Turbo Renault 

Lata 80 stanowiły złoty okres dla każdego miłośnika sportów motorowych, szczególnie tych związanych z rajdami. Audi Sport Quattro S1, Ford RS200 czy Peugeot 205 T16 konkurowały o miano najszybszej rajdówki w historii, jednak również w niższych ligach motorsportu rywalizacja była rozgrzana do czerwoności. Przykładem może być Renault 5 Turbo, stworzone w celu uzyskania homologacji i rywalizacji w rajdach.

Renault 5 Turbo – 4987 sztuk mini rajdówki

Aby móc startować w rajdach, Renault zobowiązane było wyprodukować pewną ilość cywilnych aut, bezpośrednio związanych z późniejszymi egzemplarzami startującymi w rajdach. Musiały być praktycznie rzecz biorąc cywilnymi wersjami rajdówek. Renault wywiązało się z tego zadania w świetnym stylu, nie ograniczając się jedynie do kopiowania wnętrza ze zwykłego modelu 5. Wersja Turbo obdarzona zostało jedyną w swoim rodzaju deską rozdzielczą, obszytą skórą i wyjątkowymi na miarę historii motoryzacji fotelami Bertone, z przedziwnymi zagłówkami i konstrukcją przypominającą literę H. Wszystko okraszone krzykliwymi kolorami, głębokim niebieskim i jaskrawym czerwonym. Oczywiście… kolory te występowały obok siebie. Dopiero przy okazji odświeżonego Renault 5 Turbo 2 zrezygnowano z tego rodzaju ozdobności, decydując się na znaczne cięcie kosztów produkcji. 

Serce rajdowego Renault

Model 5 Turbo miał pojemność 1.4 l, jednak pomimo tego udało się uzyskać z niego imponujące 160 koni mechanicznych, zwłaszcza jak na pierwszą połowę lat 80. Warto podkreślić również, iż w owym czasie producenci samochodów mieli poważne problemy, by uzyskać podobną moc w dwa razy większych silnikach. W momencie premiery był to najmocniejszy francuski samochód wszechczasów.

160 KM było ważnym czynnikiem w rajdach, jednak cechą absolutnie wyjątkową w 5 Turbo było umiejscowienie silnika. Znajdował się on… za kierowcą, co pomagało uzyskać idealny balans i niepowtarzalne właściwości jezdne. Dodatkowego smaczku dodawał fakt, że ten model, w przeciwieństwie do standardowego Renault 5, miał napęd na tylną oś. Wszystko to powodowało, że jazda 5 Turbo była przeżyciem z całkiem innego wymiaru, szczególnie dla kogoś, kto dokonał tego na samym początku istnienia tego cudu techniki.

Wpływ na motoryzację

Sukcesy 5 Turbo udowodniły, że centralne umiejscowienie silnika i napęd na tył stanowią najlepsze możliwe rozwiązanie w rajdach. Legenda rajdowego Renault 5 przyczyniła się do decyzji o wdrożeniu do produkcji Renault Clio V6 w 2001 roku, także z silnikiem w miejscu tylnej kanapy. Oba samochody można poznać po znacznie poszerzonej tylnej części nadwozia.