Ostatni w swoim rodzaju! 

Volkswagen Multivan T6 to pojazd bazujący na VW Transporterze T6, podobnie zresztą jak poprzednie odsłony tego auta. Była to swego rodzaju tradycja, a także sposób na zaoszczędzenie na kosztach projektowania całkiem nowego modelu. Okazuje się jednak, że technologia produkcji i jej elastyczność zostały rozwinięte na tyle, iż możliwe okazało się stworzenie kolejnego Multivana – już nie jako Transporter T7, a całkiem nowy pojazd na platformie VW MQB, stosowanej z powodzeniem m.in. w VW Golfie. Jest to historia na całkiem inny artykuł, lecz warte zapamiętania jest jedno – to ostatni Multivan oparty na solidnym aucie dostawczym, a nie płycie podłogowej z aut osobowych. Ma to szczególne znaczenie dla klientów chcących przewozić sporą ilość osób, a także ich bagaże. 

Volkswagen Multivan T6 oraz T6.1

Multivany tradycyjnie skupione są na pasażerach, a nie przewożonych ładunkach. Oznacza to, że Volkswagen Multivan T6 kładzie większy nacisk na wyposażenie oraz komfort. Wszystko to potwierdza się w przypadku Multivana zarówno w wersji przed faceliftingiem (T6), jak i po faceliftingu (T6.1). Nie zmienia tego stanu rzeczy nawet to, iż w gruncie rzeczy bazują one na leciwym VW T5. Wszystkie powiązania z przestarzałą platformą T5 udało się bardzo zgrabnie zakamuflować. Lifting z 2019 przyniósł całkiem nowy przód auta, jak i nowoczesne wnętrze, pełne wielkich ekranów najeżonych rozrywką.

W kwestii palety jednostek napędowych T6 nie ma się czego wstydzić. Zabrał on dla siebie to, co najlepsze z całego magazynu Volkswagena i Audi, a następnie dostosował do swojej dostawczej specyfiki. W ten sposób do dyspozycji klientów oddanych zostało kilka świetnych silników, jak na przykład 2.0 TDI, o mocy wahającej się w zależności od wariantu – od 90 do 150 koni mechanicznych. Niestety, miłośnicy benzynowych dostawczaków przy okazji szóstej generacji zmuszeni zostali do pożegnania się z sześciocylindrowymi jednostkami. Silniki VR6 oraz V6 bezpowrotnie odeszły w niepamięć, a ich miejsce zajął motor 2.0 TSI. Legitymuje się on mocą od 150 do ok. 200 koni mechanicznych, co w przypadku relatywnie lekkiego Multivana jest wartościami w pełni wystarczającymi do dynamicznej jazdy. Warto przypomnieć także o obecności elektrycznego T6, choć ta generacja jeszcze nie była tworzona od podstaw z myślą o ewentualnym wykorzystaniu możliwości prądu jako źródła napędu. 

T6 w wersji Multivan chętnie wybierany jest jako taksówka, a jego główną konkurencją jest Mercedes Vito. Multivan jest od Vito tańszy, co przekłada się na zwiększone zainteresowanie Volkswagenem w krajach nieco mniej zamożnych. Niemcy poszli przy tej okazji nawet o krok dalej, przygotowując T6 Shuttle, dedykowanego przejazdom wyłącznie zarobkowym. Stworzono także T6 Caravelle, luksusową wersję Multivana. Z łatwością znosi on porównania do Mercedesa Vito. 

Volkswagen T6 produkowany był w Hanowerze oraz Poznaniu, co bardzo miło przyjmowane jest przez polskie i niemieckie firmy. Chętnie wybierały i wciąż wybierają one akurat ten pojazd do swojej floty. Nie samymi sentymentami jednak człowiek żyje – T6 to po prostu solidne auto. Potrafi przewieźć on nawet do ok. trzech ton ładunku, co przy tak niewielkich gabarytach znaczy naprawdę wiele. Z całą pewnością taka pojemność nie jest potrzebna Multivanowi, samochodowi służącemu do przewozu ludzi, jednak zawsze warto mieć zapas mocy oraz ładowności. Wersja T6.1 (po faceliftingu) wciąż jest niezwykle nowoczesnym autem, a większość egzemplarzy nadal podlega gwarancji producenta – produkcja skończyła się bowiem dopiero w 2021 roku.