W minionym tygodniu odbyła się kolejna gala Złotej Piłki. Zwycięzcą plebiscytu organizowanego przez France Football został Karim Benzema. Reprezentant Francji w pokonanym boju zostawił takich zawodników jak, chociażby Sadio Mane, Kevin de Bruyne, czy też Robert Lewandowski. Dlaczego piłkarz Realu nie miał sobie równych?

Pewny triumf Benzemy!

Po tym, co wydarzyło się w zeszłorocznej edycji Ligi Mistrzów, stało się pewne, że Karim Benzema jest głównym kandydatem do wygrania w plebiscycie Złotej Piłki. Francuz miał ogromny wpływ na triumf swojego zespołu w rozgrywkach Champions League. Dodatkowo został jeszcze królem strzelców tych rozgrywek. Jego indywidualna dyspozycja była jedną z najlepszych w ostatnich latach, dlatego też od momentu wygrania przez Real w Paryżu, stało się jasne, że każdy inny zwycięzca, niż Benzema będzie ogromnym zaskoczeniem. Prawdę mówiąc, finałowe spotkanie z Liverpoolem mogło być decydujące, ponieważ Karim wyprzedził Sadio Mane. Senegalczyk, gdyby sięgnął po Ligę Mistrzów, to zakończyłby sezon z 4 trofeami, dokładając jeszcze Puchar Anglii, Puchar Ligi Angielskiej i Mistrzostwo Afryki. Zabrakło mu jednak zwycięstwa w Champions League i Premier League.

3. miejsce w plebiscycie zajął Kevin de Bruyne. Reprezentant Belgii miał za sobą kolejny fantastyczny sezon. Jeśli spojrzymy na statystyki i bez wątpienia był najlepszym pomocnikiem na świecie. Oprócz mistrzostwa Anglii, jego Manchester City nie wywalczył jednak żadnego trofeum, dlatego też jego szanse na zwycięstwo były mocno ograniczone.

Na 4. miejscu w losowaniu uplasował się reprezentant Polski, czyli Robert Lewandowski. Polak miał za sobą udany sezon, jednak zabrakło mu przede wszystkim sukcesów w europejskich pucharach. Jego Bayern odpadł na przedwczesnym etapie, a same występy w Bundeslidze wystarczyły na zapewnienie nagrody do najlepszego napastnika w Europie. Warto wspomnieć, że była to już druga 4. pozycja w karierze Roberta Lewandowskiego w tym plebiscycie.

Złota Piłka 2023 – Lewandowski w grze?

Latem Robert Lewandowski przeniósł się z Bayernu Monachium do FC Barcelony. Wiele osób zwracało uwagę na fakt, że taki krok może znacząco przybliżyć Polaka do wygrania w plebiscycie Złotej Piłki. Statystyki historyczne pokazują, że właśnie najwięcej piłkarzy tego klubu sięgało po tę statuetkę. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że bardzo prawdopodobne jest obecnie, iż FC Barcelona nie awansuje do kolejnej rundy Ligi Mistrzów, to nawet znakomite osiągnięcia indywidualne mogą okazać się niewystarczające. Polak obecnie zdobywa gola za golem i pewnie kroczy po tytuł króla strzelców La Liga, odpowiadając za blisko 50% bramek swojego zespołu.

Bukmacher i jego analitycy wskazują, że głównym rywalem Lewandowskiego w Złotej Piłce może być właśnie Benzema, a także Messi, z którym Polak przegrał w 2021 roku. Wiele może zależeć również od Mistrzostw Świata w Katarze. Nie można również zapominać o znakomitej formie, którą prezentuje Erling Haaland od początku tego sezonu. Polski bukmacher PZBuk będzie miał twardy orzech do zgryzienia pod kątem wytypowania poprawnego faworyta, bliżej terminu rozdania nagród.

Więcej o SPORCIE znajdziesz tutaj.

Obstawianie zakładów bukmacherskich niesie ze sobą ryzyko uzależnienia. Pamiętaj, że nie może być sposobem na życie. W Polsce korzystanie z usług nielegalnych bukmacherów jest zabronione, możesz grać wyłącznie u tych operatorów, którzy posiadają zezwolenie Ministerstwa Finansów.

Cherry Online Polska Sp. z o.o. działający pod nazwą PZBuk: zezwolenie MF z dnia 28 czerwca 2018 r. nr PS4.6831.26.2017. Autor tekstu: Mateusz Nowak – Senior Project Manager Zagranie.com, absolwent dziennikarstwa sportowego i zarządzania w sporcie na UAM i fan piłki nożnej! Na Twitterze – @Mati_N95