Silnik V8 HEMI i Jeep Grand Cherokee SRT – duet doskonały?

Niewiele jest aut, na których wygląd nie zwracamy uwagi, ponieważ kupujemy je tylko dla… silnika. Wszystko inne ma drugorzędne znaczenie. Firmy Jeep, Chrysler i Dodge doskonale zdają sobie z tego sprawę, oferując od lat sprawdzony produkt: silnik V8 HEMI (to jedyne, co klienta interesuje) z karoserią (to już nieważny, kosmetyczny wręcz szczegół) Dodge’a Challengera, Dodge’a Chargera, Chryslera 300c czy wreszcie Jeepa Grand Cherokee SRT. Ten ostatni jest jeszcze bardziej elektryzujący, niż bazowe V8 produkowane przez koncern motoryzacyjny Stellantis (właściciela m.in. Fiata, Chryslera, Dodge’a czy Jeepa), ponieważ oferuje aż 468 koni mechanicznych. Moc generowana jest przez słynne hemisferyczne (półkoliste) komory spalania w silniku V8. Od nich wzięła się nazwa HEMI, która od dekad fascynuje pokolenia kierowców i miłośników amerykańskiej motoryzacji.

Czym się różni wersja 6.4 SRT HEMI od 5.7 V8 HEMI?

Osoby, którym bazowy Grand Cherokee z V8 o pojemności 5,7l HEMI nie wystarcza, chętnie kierują swoje oczy na wersję SRT8, o pojemności 6,4l i maksymalnym momencie obrotowym sięgającym niemal 870 niutonometrów. Te wartości potrafią przyprawić już o zawrót głowy! Silnik wygląda bardziej drapieżnie i nie da się go pomylić z wariantem o mniejszej pojemności. Słynne 392 cale sześcienne dumnie obwieszczają swoją obecność na emblematach dołączanych do niektórych Jeepów. Robi wrażenie! Pomimo bardziej wysilonej konstrukcji, 6.4 HEMI bez problemu jest w stanie pokonać ponad 300 tysięcy mil. Tak zapewnia koncern Dodge oraz Jeep. Udoskonalony został również system chłodzenia tłoków, gwarantujący niższą temperaturę. Jeep Grand Cherokee SRT jest więc świetnie przygotowany do najtrudniejszych wyzwań. Kierowcy z USA nie oszczędzają swoich pojazdów, więc ich gorące pochwały mają olbrzymią wagę przy wyborze Jeepa z silnikiem SRT 6.4 HEMI.

Grand Cherokee V8 SRT, czyli najszybszy Jeep

Montowanie silnika tak ogromnego jak V8 o pojemności 6,4l w aucie klasy SUV wydaje się niedorzeczne, jednak amerykańscy producenci od dawna oswajają nas z tego typu ekscentryzmem. Grand Cherokee nie jest nawet najbardziej ekstremalnym jego przykładem! Wystarczy bowiem przywołać auta pokroju Dodge’a Durango SRT Hellcat, który oferuje moc 720KM, a jest autem typowo rodzinym i ma… trzy rzędy siedzeń. Nawet w stajni Jeepa istnieje jeszcze bardziej szalony twór: mowa o Grand Cherokee Trackhawk, o mocy… 707 koni mechanicznych! Śpieszmy się podziwiać amerykańskie potwory, zanim zostaną zjedzone przez… normy emisji spalin.