O chorobliwej zazdrości mówi się dzisiaj coraz więcej i to nie tylko w Polsce, ale również w pozostałych krajach świata. Jej efekty mogą przybierać różne formy i kończyć się zarówno na psychologicznym zniszczeniu partnera wciąż podejrzewanego o zdradę, jak i na brutalnych konsekwencjach łącznie z utratą poczucia bezpieczeństwa, zdrowia czy życia. Skrajne postaci takiej zazdrości wymagają pomocy specjalisty oraz leczenia i w żadnym przypadku nie wolno ich lekceważyć.

Chorobliwa zazdrość – objawy i leczenie

Obsesyjna zazdrość jest takim typem relacji, w którym jeden z partnerów wciąż doszukuje się nieuczciwego traktowania go przez drugą stronę. Widzi on często oznaki rzekomo potwierdzającego jego przypuszczenia absolutnie wszędzie i w każdym zachowaniu, chociaż tak naprawdę są to tylko jego urojenia.

Objawy chorobliwej zazdrości:

  • Nieustanne przekonanie o tym, że partner zdradza lub chce nas zdradzić
  • Pewność, że za chwilę, tuż za moment, partner nas zostawi
  • Podejrzenia o wszystko: o złe zamiary, złe myśli, złe plany, złe działania
  • Próby ograniczania wolności partnera oraz odbierania mu prawa do decydowania o niektórych rzeczach (np. o wyjeździe firmowym , uczestnictwie w szkoleniu, wycieczce do rodziców z drugiego końca Polski, wyjściu na zlot studencki sprzed lat, ubraniu seksownego stroju na plażę itd.)
  • Izolowanie partnera od dawnych znajomych i rodziny
  • Bezwzględne i powtarzające się stosowanie szantażu emocjonalnego
  • Oskarżanie partnera o wszystko, bez względu na sens tych oskarżeń
  • Nasilanie się w/w objawów z każdym miesiącem

Efektem, jaki w związku rodzi chorobliwa zazdrość, są coraz gorsze relacje między partnerami. Wbrew ogólnemu mniemaniu, prześladowca nie poprawia relacji, a systematycznie ją niszczy i odbiera jej jakikolwiek sens. Zastraszenie, wyrzuty sumienia, przerażenia, stres, ciągła obawa o to, co powie partner – to nie są dobre fundamenty do budowania zaufania ani miłości.

Jeśli strona zazdrosna nie stara się panować nad emocjami, i nie szuka pomocy np. u specjalisty (jest to mocno zalecane!) to efektem jej podejścia może być również rozpad najlepiej zapowiadającego się związku. Tym bardziej, warto zwrócić uwagę stronie „oskarżającej” możliwie szybko, bo kluczem do wyjścia z impasu jest tutaj uświadomienie sobie przez nią, że to nie partner jest problemem, czy jego myśli, działania i plany, a ona sama i jej coraz większe nadbudowywanie sobie oskarżeń, które nie mają pokrycia w rzeczywistości. Przegapienie tego momentu może skutkować rozerwaniem więzi między partnerami i zakończeniem związku w nieprzyjemnej atmosferze.