Lamborghini miura – wypłynięcie na szerokie wody
Historia Lamborghini jest znana miłośnikom motoryzacji stosunkowo dobrze – była to odpowiedź na nieprawidłowe traktowanie potraktowanie przez firmę Ferrari przyszłego założyciela firmy – Ferruccio Lamborghini. Firma spod znaku włoskiego byka na dobrą sprawę rozpoczęła się w połowie lat 60, kiedy to do sprzedaży trafiły modele 350GT oraz 400GT. Bardzo trudno dostępne i nie pozbawione wad konstrukcyjnych, szybko zostały zapomniane, a ich miejsce zajęło pierwsze rozpoznawalne Lamborghini w dziejach – model Miura. Wyprodukowany był, w zależności od źródeł, w ilości nie większej niż 764 sztuki. Dla porównania, łączna liczba wyprodukowanych 350GT i 400GT nie przekroczyła nawet połowy ilości omawianego tu modelu.
Jak Miura radziła sobie na rynku w latach 60?
Lamborghini Miura powstała w procesie niekończących się problemów, zarówno związanych z projektem, jak i późniejszymi wadami, wyłaniającymi się dopiero w trakcie eksploatacji. Pierwsze sztuki wyjeżdżały z fabryki z blachą grubości 0,9 mm, co przekładało się na niższą masę względem późniejszych egzemplarzy, niestety kosztem sztywności nadwozia. Przegrzewanie się, wycieki czy usterki pomniejszych podzespołów były w Miurze na porządku dziennym. Odstawała ona pod tym względem nawet na tle ówcześnie produkowanych aut klasy średniej.
Już wtedy jednak, pod koniec lat 60, Lamborghini wyposażone było w elektryczne szyby czy wysuwane lampy – należy uznać to za ogromną zaletę. Było to spowodowane założeniami stojącymi za Miurą – miało być to auto sportowe, lecz nie pozbawione udogodnień, przynajmniej tych możliwych do zrealizowania w tak niewielkim nadwoziu. Do 1973 roku, a więc momentu zastąpienia przez model Countach, Miura poddawana była wielu usprawnieniom i modyfikacjom, nieraz pozbawiających ją pewnych charakterystycznych cech. Mowa tu chociażby o Miurze P400 SV, wprowadzonej w 1971 roku. Nie uświadczy się w niej już typowych dla wcześniejszych wersji ,,rzęs” wokół przednich lamp. Powodem były… oszczędności. Każda pojedyncza rzęsa dopasowywana była ręcznie przez przez pracownika. Po przeliczeniu czasu ich montażu, podjęta została przykra decyzja o rezygnacji z tego wyjątkowego elementu. Co ciekawe, prywatny egzemplarz Ferruccio Lamborghini, rzęsy… posiadał. Zostały zamontowane na życzenie właściciela firmy.
Na przestrzeni lat, Miura otrzymywała również liczne usprawnienia z zakresu jednostki napędowej. Zawsze był to silnik V12 o pojemności ok 3,9 litrów, jednak poszczególne rewizje znacznie się między sobą różniły. Inny był stopień sprężania, moc (od 350 KM do 390 KM), moment obrotowy czy wreszcie pozostałe, drobne usprawnienia. Inną kluczową zmianą było rozdzielenie systemu olejowego, znacznie wydłużając tym samym żywotność jednostki napędowej w Miurze.
Miura – początek legendy marki
Podczas kilkuletniego okresu sprzedaży Lamborghini Miury, miejsce miały premiery innych modeli marki – Espady, Islero czy Jaramy. Pokazywało to, że Lamborghini pod względem zainteresowania radzi sobie całkiem dobrze, a klienci chętnie wybierają tę ciekawą alternatywę dla Ferrari. Wiele osób ignorowało nawet fakt, iż pochodziła ona od producenta… ciągników rolniczych. Niestety, ekonomia nieubłaganie zaczęła upominać się o swoje prawa. W 1972 roku Ferruccio Lamborghini sprzedał swój dział z samochodami, nie będąc w stanie utrzymać go na finansowym plusie. Miura nie uratowała przedsiębiorstwa, lecz jednocześnie nie pociągnęła go na dno. Dała podwaliny dla modelu Countach i stworzyła legendę marki Lamborghini.