Luksusowy sedan – Maserati Quattroporte
Segment sedanów klasy premium od wielu lat zmniejszony jest do niewielkiej niszy, lecz nie zawsze sytuacja wyglądała właśnie tak. Na przełomie lat 80 i 90 niemal każdy producent marzył o zawojowaniu rynku swoją reprezentacyjną limuzyną. Nawet Fiat, Saab czy Peugeot walczyły ramię w ramię z legendami pokroju Mercedesa, BMW czy Audi. Najszlachetniejszą włoską marką w tym gronie było Maserati. Ścisła współpraca z Ferrari oraz Fiatem zagwarantowały marce dobre warunki do rozwoju, choć historia Maserati była wiele razy pełna strachu o przyszłość firmy. Na przestrzeni lat można bez wahania uznać, iż największy zysk przyniósł model ,,czterodrzwiowy” – Maserati Quattroporte. Sześć generacji miewało wzloty i upadku, jednak generalnie uważane są za auta rasowe, pięknie zaprojektowane i z mocnymi silnikami. Stanowią kwintesencję włoskiego stylu, lecz wiele osób krytykuje je za problemy z elektryką czy drobne usterki.
Szósta odsłona włoskiej elegancji
Maserati Quattroporte VI produkowane jest bardzo długo (od 2012 roku), choć złośliwi zapewne powiedzą, że wpływ na to ma przynależność do koncernu Stellantis. Zarówno Fiat, jak i Dodge (inne firmy należące do Stellantis) również produkują bowiem swoje modele przez niezwykle długi czas, nie przejmując się galopującym postępem w motoryzacji. Tak czy inaczej, dobrze, że Quattroporte wciąż z nami jest, w takiej czy innej formie. Tradycyjne silniki spalinowe zapewne będą pierwszą ofiarą w Quattroporte kolejnej generacji, warto się więc nimi nacieszyć, dopóki jeszcze są. A jest się czym zachwycać, bowiem Maserati dla tego modelu przygotowało jednostki opracowane przez Ferrari – V6 oraz V8, o mocach rozpoczynających się od poziomu 410 koni mechanicznych.
Różne wersje wyposażenia – GT, Modena oraz Trofeo – umożliwiają szeroką personalizację Quattroporte. Różnią się ponadto stylem elementów nadwozia. GT to klasyczny grand tourer, a więc auto służące do spokojnej, luksusowej jazdy pomiędzy dwoma odległymi punktami – najlepiej tak samo ekskluzywnymi! Wersja Trofeo to z kolei skupienie się na prędkości i oddanie się sportowym emocjom. Liczne czerwone wstawki podkreślają szybkość i zwinność, a specjalne zderzaki sprawiają, że nie da się Quattroporte Trofeo pomylić z niczym innym. Quattroporte Modena to z kolei subtelny pomost pomiędzy Trofeo, a GT. Stara się połączyć charakterystyczne elementy obydwóch wariantów, dodając przy tym od siebie niepowtarzalny styl. Quattroporte Trofeo legitymuje się mocą 580 koni mechanicznych i przyspiesza do 100 kilometrów na godzinę w 4,5 sekundy. Napęd na tylną oś i moment obrotowy o wartości 730 niutonometrów dbają o to, by emocji nie zabrakło w żadnej sekundzie jazdy. Jak widać, Maserati stworzyło swego rodzaju ,,Ferrari w wersji sedan”, na które od lat czekają miłośnicy marki spod znaku srebrnego rumaka. Ferrari sedan istnieje – nazywa się Quattroporte! Prędkość maksymalna wynosi aż 326 kilometrów na godzinę, wynik godny supersamochodów z lat 90.
Maserati jest marką dobrze rozpoznawalną w Polsce i posiada swoje oficjalne salony w Warszawie i Katowicach. Nie jest trudno spotkać pojazd z trójzębem na grillu, jednak każde takie spotkanie jest wyjątkowe i niesie ze sobą ogromny ładunek emocji. Szlachetne geny Ferrari bardzo dobrze współgrają z eleganckim, stonowanym wyglądem nadwozia Quattroporte, zaś luksusowe wyposażenie stanowi kluczowy wyróżnik marki z trójzębem, dzięki któremu nikt nie pomyli obu tych włoskich legend. Następne Quattroporte niemal na pewno będzie samochodem elektrycznym, warto więc zwrócić uwagę na ostatnie generacje silników V6 i V8.