Trzy cylindry kontra sześć – czy GR Yaris pokona Suprę?
Ostatnia, elektryzująca premiera nowej Toyoty GR Yaris rozbudziła apetyt miłośników motoryzacji. Totalnie bezkompromisowe podejście do tematu przypominało raczej garażowy projekt grupy zapaleńców, a jednak za tym wszystkim stał zespół profesjonalistów pod przewodnictwem legendy rajdów – Tommiego Makinena. Obniżony o kilka centymetrów dach, przełożenie połowy płyty podłogowej z modelu Corolla oraz olbrzymie poszerzenia są ewenementem nie tylko w obecnych czasach, lecz również i w historii motoryzacji jako takiej.
Jeszcze bardziej cieszy więc informacja dobiegająca z Australii – tamtejszy zakład tuningowy Powertune przeanalizował konstrukcję GR Yaris i zaczął jeszcze bardziej modyfikować trzycylindrowego potwora o fabrycznej mocy 261 KM. Czy granice techniki zostaną przesunięte jeszcze bardziej? Wygląda na to, że w pewnym stopniu ma to właśnie miejsce – GR Yaris wzięty na warsztat przez Powertune Australia legitymuje się teraz mocą aż 479 koni mechanicznych. Według Australijczyków moc ta pochodzi z badań na hamowni, więc w warunkach rzeczywistych może przekroczyć granicę magicznego pół tysiąca KM.
2JZ-GTE czy G16E-GTS?
Silnik 2JZ-GTE słusznie dorobił się miana legendy. Ogromna podatność na modyfikacje przyczyniła się do olbrzymiej popularności tej jednostki montowanej w Toyocie Suprze i Lexusie GS (znany na niektórych rynkach jako Toyota Aristo). Z łatwością wytrzymuje ona moc kilkuset koni, a po bardziej rozległych modyfikacjach bezproblemowo osiągnąć można z niej ponad tysiąc koni. Czy montowane w Toyocie GR Yaris trzycylindrowe G16E-GTS również ma taki potencjał? Wydaje się, że… tak! Poziom modyfikacji mechanicznych dokonanych przez Powertune Australia jest bowiem wręcz zadziwiająco niewielki. Zamontowano jedynie nowe sprężyny zaworowe, a pozostawiono praktycznie wszystko inne – rozrząd, głowicę, cylindy, tłoki. Czy po dalszej modyfikacji tych elementów możliwe jest lawinowe zwiększenie mocy? Najprawdopodobniej tak!
Biorąc pod uwagę pojemność silnika, ilość cylindrów i poziom przeprowadzonych modyfikacji, GR Yaris na papierze jest dwa razy szybszy od słynnej Toyoty Supry z 2JZ-GTE pod maską! To niesamowite tym bardziej, że niewielki Yaris waży około 100 kg mniej niż Supra, posiadając ciężki napęd na cztery koła (GT-Four), którego Supra nie ma. W walce na torze wynik jest więc raczej łatwy do przewidzenia – mały, lekki gokart z napędem GT-Four nie da żadnej szansy bohaterce filmów z serii Szybcy i Wściekli. Uczciwie jednak trzeba przyznać, iż od premiery Supry IV minie niedługo… 20 lat.